hmm, napiszmy cos, muszem poprawic pare przedmiotow, ale gowniana bedzie ta notka, jak tak bedem chrzanic, ok, moze napisze cos o rzucaniu samolotami na lekcji, hehe, dzis na lekcji kumpel zmontowal samolot z papieru i puscil na klase, wszystkim sie spodobalo i kazdy zrobil i rzucalismy, bawili sie wszyscy jak male dzieci wydajac rozne odglosy typu :"tatatatataaaam, uwagaaa, mam wroga na ogonie, taaaa tatatatatata. ejfors uan gotowy do atakuuu ...", cale zycie z debilami... :-P...zaraz przyjdzie do mnie jakis ksiadz, boszszsz, spepsam stad...papusie