Najnowsze wpisy, strona 3


gru 19 2003 Nie zabijaj
Komentarze: 4

wczoraj spotkało mnie coś bardzo miłego. już pisałem wcześniej o festiwalu "Nie zabijaj". bardzo chciałem na nim zagrać, bo to niemały festiwal, tak się złożyło, ze nie tylko zagram, zostałem zaproszony do ekipy organizatorów tego festiwalu, jestem technicznym sceny rockowej oraz zajmuję się promocją festiwalu w internecie...niezmiernie sie z tego cieszę. mam nawet służbowego maila kapa@niezabijaj.com , ciesze sie że moge robić coś takiego , jest to na prawde fajne...

madman : :
gru 18 2003 ...
Komentarze: 1

3 dni przerwy, nie miałem netu, to jest jak narkotyk...dzisiaj nawiązałem kontakt z jakąś dziewczyną ze szkoły, dałem jej ziemniaka, ziemniaka równiez dostała nauczycielka od polskiego, bardzo sie ucieszyła...budowlanke przenoszą na wojska polskiego, buuu, sraku bede z Tobą chodził do szkoły, rozpierdolimy Twoją bude:), budowlanka rulez...chujnia, poza tym wcześniej skończyłem, zająłem Magduś miejsce w autobusie, jak zwykle miałem ten sam problem...nie wiem co do niej mówić, jak zwykle prawie wcale nie gadaliśmy, mam czarnego paznokcia...

madman : :
gru 15 2003 No i na nowo...
Komentarze: 4

No i pisze na nowo, na tamtego bloga wchodziły dwie niegodne niczego dziewczyny, które jedynie mnie poniżały i obrażały, dosyć tego, mam nadzieję, że tego bloga nie odkryją...

Byłem chory, dzis pierwszy dzień po tygodniu chorowania :p, przyniosłem do szkoły ziemniaka, w szkole wszyscy się śmiali, było wesoło i sympatycznie. Magduś miała wczoraj urodzinki (wszystkiego naj naj jeszcze raz:)), dostała dziś ode mnie ....również ziemniaka, bardzo sie ucieszyła z tak oryginalnego prezentu. zająłem jej miejsce, w autobusie też były jaja, poprzyklejaliśmy wyrób czekoladopodobny na szybę:), miałem zajebisty sen, napiszęo tym później...

madman : :
gru 15 2003 Kawałki Starego Bloga...
Komentarze: 0

13.12.2003 :: 23:17

no i sobota minęła sobie całkiem ciekawie, powaliłem troche w gary u kolesi w makowiskach, fajnie było, ale po tak długiej przerwie w graniu straciłem dużo, nie byłem w stanie grać tak dobrze jak przed dwoma miesiącami, pogorszyła mi sie kondycja, nawet jednego punkowego kawałka nie uciągłem, wymiękały mi mięśnie , troche mnie to przysmuciło, ale utwierdziło w przekonaniu, że bede miał swoje bebny i bede spełniać moje marzenia...

wieczorem sie wykąpałem...chyba zapuszczę włosy....z dziewczynami miałem za dużo rozczarowań, liczy się porządnie dać czadu true evil black metal

zaczne grać i to porządnie...ARE YOU READY ROCK 'N ROLL ???

 

13.12.2003 :: 13:30
jest sobota , myślę sobie o tym, że muszę się uczyć..hmm. tyle miałem wolnego, w sumie odpocząłem, niedługo święta, kurcze, tak nie lubie świąt, jedyne co jest bonusem to czas wolny od szkoły..teraz tęskni mi sie za szkołą, lubię do niej chodzić, szkoda że mają ją przenieść, najbardziej bedzie mi brakować chodzenia za ten przezajebisty winkiel
--------------------------------------------------------------------------------
11.12.2003 :: 22:12
Kolejny samotny wieczór, z jednej strony fajnie tak pobyć samemu, ale na dłuższą metę jest przechlapane, do szkoły nie chodzę, z domu nie wychodzę, siędzę zamknięty w czterech ścianach z muzyką i netem. mam mnóstwo wolnego czasu, jedyne czego mi brak to kogos do towarzystwa. sciągnąłem sobie album zespołu box car racer, bardzo mi się spodobała, wreszcie coś nowego w muzyce:)


10.12.2003 :: 20:20
wnioskując po ostatnich dwóch notkach (i komentarzach do tych notek) nie jestem w dobrym nastroju, nie pomyślałbym, że to sie skończy w ten sposób. Cieszyn jest miejscem ukojenia, odprężenia, ucieczki od szarości, a teraz jadąc do Cieszyna będę musiał uważać, by na ulicy nie dostać wpierdal od starych znajomych... mówi sie trudno, tak musiało byc. szczerze mówiąc pierdole to . najwyżej mnie pobiją, za to, że poznałem nieodpowiednie osoby :((((
 

10.12.2003 :: 15:18
i już trzeci dzień siedze bezczynnie w domciu, choroba mi powoli przechodzi, chyba nici będą z tego prl-u. cos mi sie wydaje, że nie da rady, ale trudno. to nie jest ostatni prl, beda nastepne...czuje sie coraz lepiej ,wszystko wraca do normy. niedługo pójde do szkoły, te jelenie z mojej klasy sie smucą beze mnie :)


09.12.2003 :: 18:12
no i sie stało, zachorowałem, mam zapalenie gardła i tydzien zwolnienia, w sumie fajnie, bo brakowało mi wolnego, A........ powiedziała mi, że nie bedziemy sie nawet znać, bo koleguję sie z Kordianem. denerwuje mnie to jak ktoś zwraca uwage na to co dookoła mnie i mówi tak o mnie. to jest gówno prawda, że jestem taki sam jak mój przyjaciel. ale jeśli ona sobie to tak ubzdurała to jej sprawa, zakończyła sie ta znajomość, mówi sie trudno. nie bede tolerować tego co mówią...przykro mi, że straciłem ją, ale poznałem się na niej wystarczająco...nie była godna mojej przyjaźni


07.12.2003 :: 14:28
zapowiada się czas..beznadziejny czas, zero pozytywnych wibracji, zima. szarość, ponure dni, święta, to wszystko mnie przytłacza, brak mi tego, co dałoby mi poczucie ulgi, oderwania sie od wszystkiego. w domu mnie denerwują, za cholere nie rozumieją co sie do nich mówi, przekształcają każdą myśl na moją niekorzyść. ja tak dłużej nie chce, bo zwariuje, ale musze sie z tym pogodzić...albo sie wynieść, problem w tym , że nie mam zakurwionych papierków zwanych pieniędzmi. wszystko przez te pierdolone pieniądze...nienawidze tego, że człowiek bez nich nie jest w stanie żyć.. chyba moja radocha długo nie potrwa. bo tu sie nie ma z czego cieszyć...


05.12.2003 :: 19:56

i Jurek Owsiak zzzaprasza Was, na kooolejny, dzieesiąty przyyystanek Woodstock , sie ma ! ! !:), ale sie ciesze, przeczytajcie sami

http://www.wosp.org.pl/przystanek/news.php?id=1299&p=1

w szkole dzisiaj lajtowo, wieczór tez fajny, ide zaraz sobie w pizdu, spokojnie sobie mijają te dni, tygodnie, chciałbym pojechyać na Punk Rock Later do katowic, ale nie mam kasy, jedyne co mnie denerwuje to to, że jestem od kasy uzależniony, bo bez niej nie ma nic. ...niestety....:(


04.12.2003 :: 22:17
dzisiejszy dzień nie był za ciekawy, denerwowało mnie troche otoczenie, zdenerwowała mnie nauczycielka, która nie potrafi pojąc tego jaka klasa jest dla siebie, nie spotkam sie z Magduś w piątek, i ogólnie, w chuj nauki a mało czasu, w sumie na piwo miałem czas. ale niedużo, dostałem zajebisty prezent od koleżanki. co do moich wewnętrznych odczuć...hmm... aby usunąć mój dyskomfort psychiczny, trzeba mi bębnów i kobiety, tylko takiej godnej poszanowania, która ,żartów by sobie ze mnie nie robiła...


03.12.2003 :: 22:19
ale fajnie wszyscy zakładają blogi, a ja chyba przestane pisać...chciałbym aby ludzie osądzali to co robie według własnego zdania, głównie o to mi chodzi, ale na mojego bloga nikt nie zagląda..:( troche lipa...

byłem dzisiaj na konfrontacjach, darłem pysk na całe kino, wszyscy ludzie sie na mnie gapili, każdy sie spojrzał w moją strone jak usłyszał rozpaczliwy okrzyk zarzynanej świni...:), to było całkiem przyjemne ale gardło mnie teraz boli, poza tym w ciągu 20 minut najadłem sie parówek i bułek, musztardy, wypiłem piwo na przystanku autobusowym :), fajny był dzionek

madman : :